1. Pstrągi należy dobrze umyć, następnie obcinamy im łby, lekko na ukos (nóż ustawiony na godzinę drugą), można też odciąć małe płetwy przy łbie.

2. Teraz najważniejsza operacja, wykrajamy ości wraz z kręgosłupem. Najlepiej zobaczyć to na filmie. Ości są praktycznie na wierzchu, są pokryte jedynie cienką błoną. Małym nożykiem zaczynamy od strony głowy i zaraz pod ościami nakrajamy w stronę ogona, w taki sposób aby wykroić jak najmniej mięsa. Najpierw jedna strona, potem druga.

3. Pozostały tylko ości grzbietowe "zatopione" w mięsie, trzeba kciukiem i palcem wskazującym naciskać na ości grzbietowe, począwszy od strony głowy, aż do ogona i krok po kroku wyjąć cały kościec rybi. Przy ogonie, trzeba jak najdalej złamać w palcach kręgosłup, mała resztka zostaje.

4. Przygotowujemy marynatę. Czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy koperek, nać pietruszki, pieprz ziołowy, oliwę i sos sojowy, wszystko dokładnie mieszamy.

5. Smarujemy dokładnie pstrągi w środku, starając się równomiernie rozmieścić zioła.

6. Smarujemy też po wierzchu i skrapiamy sokiem z połowy cytryny, w środku i na wierzchu.

7. Teraz zawijamy pstrągi szczelnie w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na noc . Niech leżą, aż przyjdzie na nie pora obiadowa. Koniecznie muszą się zamarynować przez kilkanaście godzin.

8. Przygotowujemy obiad. Pstrągi wyciągamy z foli spożywczej i zawijamy w folię aluminiową. Zróbmy to na zakładkę, która znajdzie się na górze i po 10 minutach będziemy mogli ją rozsunąć aby lekko pstrągi zarumienić.

9. Pieczemy w 200 st. termoobieg, lub 210 st. bez termoobiegu. po 10 minutach wysuwamy z piekarnika i odkrywamy nieco folię aluminiową, aby miały szanse się lekko zarumienić. Pstrąg przygotowany w taki sposób doskonały jest też na zimno, jako danie imprezowe.